Dożyliśmy czasów, które wieścili wszyscy, jednak nie wszyscy spodziewali się, że stanie się to tak szybko i z takiego powodu, jak epidemia na skalę globalną. Wydawało się raczej, że kłopotem jest przenoszenie się realnego życia do internetu. Dzisiaj jednak okazuje się, że jest to jedyny efektywny środek masowej komunikacji międzyludzkiej. Internet jest dzisiaj raczej ratunkiem, niż kłopotem. Bezpośrednie relacje międzyludzkie uległy prawie całkowitemu załamaniu. Takie portale społecznościowe jak Facebook, Instagram czy YouTube pozwalają na zachowanie ciągłości kontaktów firm z konsumentami.
Obecna sytuacja spowodowała, że część branż, które funkcjonowały w punktach stacjonarnych, przeniosło się do sieci. Wiele istniejących już wcześniej sklepów internetowych bardzo na tym skorzystało. Mogło się tak stać m.in. dlatego, że łańcuchy dostaw nie zostały zbyt bardzo naruszone lub przerwane. Transport przeżywa duży kryzys – dostawy są opóźnione – jednak wciąż działa. Handel odbywa się teraz bezkontaktowo.
Najważniejsze są jednak relacje przedsiębiorstw z klientami, które to przedsiębiorstwa mogą komunikować się z rynkiem zbytu za pośrednictwem portali społecznościowych. Możliwości fizycznej reklamy zostały sprowadzone niemal do zera, gdyż większość ludzi nie wychodzi teraz z domów. Za to przenieśli się oni do świata wirtualnego, gdzie zanotowano wzmożoną aktywność. Dzięki tej aktywności, jeszcze skuteczniejsza jest reklama internetowa. Za pośrednictwem portali społecznościowych można w łatwy sposób dotrzeć do klientów, zbadać ich potrzeby, a następnie zaoferować im zaspokojenie tychże potrzeb. Wiele poprzednich kryzysów udowodniło, iż nie wszyscy na nich tracą. Niektórzy, nieliczni wybrańcy na kryzysach dorabiali się fortun. Być może – mimo, że wydawało się, iż szał internetowy już trwa – prawdziwy czas internetu dopiero nadszedł i to właśnie internet będzie najważniejszym medium, które pozwoli uzyskać najlepsze wyniki sprzedaży. Takie kryzysy, jak ten, który przeżywamy dzisiaj, niosą zmiany – nie tylko te złe.